pozostałe imprezy...



DZIEŃ MŁYNÓW w NIEGOWIE

W sobotę, 4 czerwca młyn w Niegowie wziął udział w pierwszych ogólnopolskich obchodach Dnia Młynów. Święto to zostało zainicjowane przez Polskie Stowarzyszenie Molinologiczne, od którego Stowarzyszenie Bractwo Zabrodzkie otrzymało zaproszenie do uczestnictwa w tym wydarzeniu. Tegoroczne atrakcje były przede wszystkim skierowane do najmłodszych, których niestety z powodu krążących burz nie przybyło zbyt wiele. Jednak mimo niesprzyjającej pogody młyn zgromadził ok. 30 osób, które z pewnością nie żałowały tak spędzonego popołudnia.

Impreza rozpoczęła się o godzinie 14.00. Główna animatorka, Barbara Redlicka, jak zwykle zadbała, aby dzieci się nie nudziły. Na początek zgromadziły się one na pierwszym piętrze, aby własnoręcznie i według własnego pomysłu wykonać czapki kucharskie. Zadanie to wymagało kreatywności i cierpliwości, której im nie brakowało. Kolejnym punktem było czytanie opowiadania Skąd się bierze chleb?. Dzieci ubrane w wykonane czapki z uwagą słuchały prezentowanej przez Ewelinę Przygodę i Ewę Elward opowieści. Następnie wszyscy udali się przed młyn, gdzie Wiesława Gradek była już gotowa, aby wspólnie z najmłodszymi upiec pyszne ciasteczka tzw. zbożaki. Mogli oni brać czynny udział w przygotowywaniu ciasta, dodając poszczególne składniki lub mieszając, by na koniec móc wycinać różne kształty z gotowej masy. To zajęcie pochłonęło wszystkich, każdy był aktywny i zaangażowany. W czasie, kiedy ciasteczka powędrowały do pieca, dzieci z powrotem zostały zaproszone na pierwsze piętro. Tam każde miało okazję spróbować swoich sił w rozwiązaniu krzyżówki, związanej z młynem, zbożami i wyrobem chleba. Ostatnim punktem dnia, który sprawił najwięcej radości, było malowanie mąką. Chociaż na początku wszyscy w skupieniu pracowali nad swoimi dziełami, zadanie skończyło się wielką bitwą na mąkę, przez co uczestnicy zabawy wrócili do domu jak prawdziwi młynarze.

Poza zajęciami dla dzieci, tego dnia była okazja na zwiedzenie młyna z przewodnikiem ndash; Arkadiuszem Redlickim. Opowiadał on o procesie przemiału mąki oraz o historii młyna.

Drugie piętro też nie zostało pominięte, przygotowano na nim wystawę fotograficzną przedstawiającą zabytkowe młyny.

Na zakończenie obchodów rozdano pamiątkowe certyfikaty Mistrza Wypieków wraz ze słodkimi upominkami, a wszyscy zgromadzeni mogli raczyć się upieczonymi ciasteczkami oraz przygotowaną przez Urszulę Borkowską kawą zbożową.

Podziękowania należą się naszym niezawodnym sponsorom, dzięki którym dzieci otrzymały słodycze i truskawkowy poczęstunek. Byli to Iwona i Jarosław Banasiakowie oraz Jan Ślendak. O dużą ilość mąki do zabawy zadbali Mariola i Zbigniew Paź.

Tekst i zdjęcia: Adriana Redlicka

do góry